07 lutego 2014

Walentynki z piłkarzem?

   Zbliża się radosny czas serduszek, kwiatków i ton czekolady pożeranych samotnie przed telewizorem emitującym serię o Bridget Jones. Brzmi pięknie! Jeśli jednak gruba Renée Zellweger to nie jest osoba, z którą chcecie spędzić ten wyjątkowy dzień, mamy coś dla was. Niedawno zadzwoniło do nas kilku miłych panów z propozycją towarzystwa w dzień świętego Walentego... i nie tylko. Z niektórych ofert już skorzystałyśmy (Beckham na przykład. Myślicie, że to ostatnie wideo, które wyciekło do sieci, to reklama H&M? Proszę was, nagrałam to w moim pokoju...), ale częścią chcemy się z wami podzielić i urozmaicić trochę to komercyjne święto.

   Zainspirowały nas bardzo romantyczne kartki od piłkarzy Arsenalu, które od niedawna krążą po sieci i cieszą oko. Cóż, nasze pomysły ucieszyły przede wszystkim same autorki, bo miałyśmy sporo frajdy przy ich produkcji. Niektóre są zabawne i mieszczące się w granicach dobrego smaku, inne mniej, ale przynajmniej mają ładne zdjęcia. Doceńcie.




A teraz, moje panie, ściągać obcasy, zmazywać makijaż! Zaczyna się najtrudniejszy czerwony szlak dla zawodowców. Wiemy, że nie każdemu ten rodzaj dowcipów przypadnie do gustu, ale hej! Lubicie przecież różowe sceny w fan fiction. To te są lepsze, bo z obrazkami.



   Jeśli jeszcze nie macie dość, na koniec będzie mocne uderzenie...


   Tak, zdajemy sobie sprawę, że to bardziej utopia samego Mosesa, niż którejkolwiek z czytających to w tej chwili dziewczyn. 

   
                                                                                    Ola, Ala, Patka.

13 komentarzy:

  1. Boże. Byłam taka zdołowana oblanym egzaminem, że na początku trochę olałam wiadomość od Silene i poszłam spać. BŁĄD! Trzeba było od razu to otworzyć! Tak się uśmiałam z tych kartek, że ludzie w pokojach obok, w moim akademiku, muszą się zastanawiać co za wariatka tu mieszka. Powiem szczerze, że przy kartce z Torresem tak się popłakałam, że przed pisaniem komentarza musiałam iść, pozbyć się zdewastowanego makijażu. Moje TOP5: Fabio, Terry, Messiak, Zlatan, no i wiadomo, Torres <3. Świetne kartki dziewczyny. Rezerwuję Fernando na te Walentynki, niech już nikt inny o nim nie myśli!

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne to mało powiedziane:) Silene, jak ja się cieszę, że wróciłaś:DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam, oczywiście reszta dziewczyn również:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak tylko na chwilę, bo mam ferie :). Ja i mój fangirlizm chcieliśmy przypomnieć, że żyjemy i mamy się dobrze :D.

      Usuń
    2. Oby te Twoje ferie trwały jak najdłużej, bo widzę, że dzieki większej ilości wolnego czasu Twój fangirlizm rośnie, co mnie bardzo cieszy:) PS. Skąd pomysł, żeby do tej grupy wybranych powyżej dodać Mosesa???

      Usuń
    3. Bo ma nazwisko, z którego można pożartować :D.

      (w poniedziałek wracam do szkoły, niestety)

      Usuń
    4. Uuuuuu, ból...To znaczy, w sprawie szkoły. Niech piękno Steviego G będzie z Tobą podczas nudnych lekcji:)

      Usuń
  4. Świetne, genialne, idealne, niesamowite :) Mogłabym tak w nieskończoność. Potraficie poprawić humor w czasie sesji. Chwała Wam za to. Kłaniam się nisko, Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne, genialne, genialne :D Uśmiałam się setnie. Chyba je sobie wydrukuję i powieszę nad łóżkiem xD Messi, Torres i Fabio niszczą po prostu, NISZCZĄ! A Steven Gerrard 2, ten co lubi różne pozycje to........... <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 Chociaż w sumie wszystkie są super, nie mogę się przestać śmiać :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteście genialne! xD

    OdpowiedzUsuń
  7. i ja tu miałam niby komentarze nabijać, pffff!
    CHCĘ DRUGĄ CZĘŚĆ. Tyle w tym temacie :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahahaha, świetne :) Trafiłam tu przypadkiem, ale na pewno wrócę jeszcze nie raz. Wpadnijcie też czasem do mnie ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń