06 kwietnia 2013

Subiektywny ranking atrakcyjności piłkarzy Liverpool FC.

Tak, to najgłupszy tytuł posta, jaki kiedykolwiek widziała moja klawiatura. 

Zapewne domyślacie się, że bloggerski skład trzyosobowy, którego pracę możecie tu podziwiać, he he, nie powstał z przypadku. Zanim postanowiłyśmy stworzyć coś razem, długo się poznawałyśmy, spędzałyśmy mnóstwo czasu na rozmowach, wymieniałyśmy się opiniami na tematy mniej lub bardziej związane z piłką. W ten oto sposób powstała nasza ulubiona rozrywka, zwana roboczo ocenialnią. Nie potrafię sobie dokładnie przypomnieć, jak doszło do tego, że jako pierwsza pod nóż poszła ekipa Realu Madryt. Zasady oceniania były dwie - oceny nie mogą wykraczać poza dziesięciopunktową skalę, a pod uwagę bierzemy tylko i wyłącznie aparycję.

Dopóki nie doszło do ekipy z Liverpoolu, wydawało mi się to banalną zabawą, małym przerywnikiem między poważnymi rozmowami z dziewczętami. Ale w końcu musiałam spojrzeć obiektywnie na chłopaków, których znam przecież od dawna i z którymi sympatyzuję się w mniejszy lub większy sposób. Spójrzcie, co z tego wynikło:

A wynikło to, że byłam najsurowiej oceniającą jurorką! Poza tym, nikt nie uzyskał maksymalnej liczby punktów, a ja swoją dziesiątkę przyznałam Temu-Kogo-Nigdy-Byście-Się-Nie-Spodziewały. Nie dało się jednak uniknąć odwoływania się do starych sympatii. Znaczy do Carry, chociażby. Dziesięć i osiem punktów od dziewczyn, które mogą być jego córkami, naprawdę każe zastanowić się, co z tą Polską,  co takiego ma w sobie Jamie, że tak przyciąga (małe uzasadnienie od brokenheart45: "Dlaczego Carra ma 10? Hmm jest on przystojnym mężczyzną i świetnym piłkarzem. Jednakże nie patrzę na niego w tym samym kierunku co np. na Škrtela czy Aggera. Według mnie jest materiałem na idealnego ojca, jakiego chciałabym mieć.") . Albo chociażby Stu Downing. To jest dopiero fenomen, jak widać, nie tylko na boisku. Jeszcze w ubiegłym sezonie byłabym skłonna przyznać mu okrąglutkie, tłuściutkie zero, a odkąd zalicza 90% skuteczności podań w meczach, nagle stał się całkiem znośny. Tylko jak w takim razie wytłumaczyć osiem oczek od kibicki Manchesteru United?! Wiem, że nie obejrzałabym się za nim na ulicy, a jednak w czerwonym trykocie jakoś potrafi mnie przekonać. Jednak największym zaskoczeniem jest moje własne 9,5 punkta przyznane Jedynemu Mężczyźnie Na Świecie, z Którym Chcę Mieć Dzieci. Tylko 9,5 punkta! Szczyt obiektywizmu- tę połówkę odjęłam mu chyba za to, że czasami zabiera ze sobą dodatek w bardzo złym guście, który psuje wszystko i nazywa się Alex Curran. To co, małe przypomnienie, za co pan ten zarobił punktów aż dwadzieścia osiem?

















Dobra, koniec żartów. Po prostu każdy powód jest dobry, żeby pogapić się trochę na Stevena. Czy wy też tak bardzo chciałybyście mieć fototapetę ze zdjęciem drugim od lewej w pierwszym rzędzie od góry? Gdyby ktoś spytał, jak wygląda moje marzenie z dzieciństwa, pokazałabym mu ten obrazek.


 Tak naprawdę nie traktujemy tego ''rankingu'' poważnie, jedynie jako zabawę i mały oddech od kibicowania samego w sobie. Z tak zwanego 'hotfanostwa' wyrosłyśmy już dawno -ja, przyznaję bez bicia, skończyłam z tym dopiero mając 15-16 lat, co nie zmienia faktu, że było to sporo czasu temu. Ale czyż nie jest przyjemnie czasami zapomnieć o crossach, lobach, zwodach i strzałach, a skupić się jedynie na odczuciach estetycznych? Wszak jesteśmy tylko kobietami. A teraz zadanie dla was: nie zgadzacie się z naszymi ocenami? Któreś wydają się wam śmieszne i absurdalne? Macie swojego faworyta w drużynie LFC? Piszcie w komentarzach!

18 komentarzy:

  1. No Silene te 9,5 dla Gerro trochę mnie zdziwio ;) moi faworyci: Agger i Allen, biedny Shelvey

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Jonjo przyznałam mocne 3 punkty- uwielbiam jego oczy:). Dałabym więcej, ale to byłoby już faworyzowanie:D. 9,5 dla Stevena wynika z tego, że gdybym nie znała tych chłopaków i dostała jedynie zdjęcia do oceny, nie wskazałabym Gerrarda jako faworyta...

      Usuń
  2. "Zasady oceniania były dwie - oceny nie mogą wykraczać poza dziesięciopunktową skalę, a pod uwagę bierzemy tylko i wyłącznie aparycję."------->"9,5 dla Stevena wynika z tego, że gdybym nie znała tych chłopaków i dostała jedynie zdjęcia do oceny, nie wskazałabym Gerrarda jako faworyta..." ?? xDD Kelly nisko oceniony, hm, chyba przeoczyłyście jakiś aspekt jego urody :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy to moja wina, że Borinho jest ładniejszy xD? Wszystko zgodnie z zasadami, oceniamy tylko wygląd, so the winner u mnie is The 'Pizza is like sex' Man, a Stevie dopiero na drugim ^^. A to Kelly ma jakiś silnie rozwinięty aspekt urody? Jak zrobię taką tabelkę dla naszych młodzików, to dopiero będzie zażarta walka...

      Usuń
    2. Tak, ma ładne oczy. Pojedynek młodzików?? Morgan vs Coady? Uuu, no to czekam ...

      Usuń
    3. Głodziu Czarodziu,wejdź lepiej na gg i zobacz, jaka revolución! Muszę upłynnić jakoś twój regalito de cumple.

      Usuń
  3. A pozostałe rankingi się ukażą? xD Ciekawy pomysł! Chętnie zobaczyłabym resztę :P
    Co mnie zdziwiło? Jajco od brokenheart45 dla Fabio... Chyba nawet Dolenka dałaby mu więcej :D
    Suso dostał dużo punktów... A ja i moja wielka sympatia do Hiszpanów nie uważamy go za jakieś wielkie ciacho.
    Coutinho sporo nazbierał xD He is so cute! Ale czy przystojny?... Może coś z niego będzie ;)
    Na pewno tak surowo bym nie oceniła Jonjo. Kurcze, lubię go i nie wiem dlaczego tak jest. No i Allen też dostałby kilka punktów ode mnie. Ale chyba tylko za tego gifa http://24.media.tumblr.com/tumblr_me2xmjH3Kw1r480flo1_400.gif

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się tłumaczę :) Jak szczur znaczy Fabio przeszedł do LFC miał jakieś 7-8 punktów, ale jak spojrzałam na nigo trzeźwym okiem uznałam, że jest straszny (jego styl... Brrr) i wogóle nie w moim typie. Tak, więc zero uznałam za odpowiednią ocenę, bo każdy z tych piłkarzy jest od niego lepszy ;)

      Usuń
    2. Ale żeby tak z 7-8 punktów do zera?!

      Wow... A zawsze to ja miałam najdłuższe komentarze xD Dzisiaj Dolenka swoim esejem przebiła wszystkich

      Usuń
    3. Byłam zaślepiona jego nowością i zdjęciem bez koszulki, które Silene mi pokazała xD No cóż jak trzeźwym okiem spojrzałam to książę stał się żabą. Ehh...

      Usuń
    4. Ach te roznegliżowane zdjęcia! Potrafią zawrócić w głowie. Ja mam takie jedno, które wielbię nawet bardziej niż klatę S... dobra, nie będę mówić kogo... a na dobrą sprawę nigdy nie widziałam tego piłkarza na boisku. Ale ma jedno piękne zdjęcie i to mi wystarcza xD

      Usuń
  4. Kocham Was, Dziewczyny:* A ten ranking to idealne pocieszenie w tym ponurym dniu, zwanym sobotą. Nie ukrywam, niektóre oceny mnie rozbawiły, niektóre przeraziły, a widząc niektóre łapałam się za głowę. Moja ocena wygląda nieco inaczej, ale cóż, o gustach się nie dyskutuje. Oto ona:
    1. Brad Jones - mocne 6.
    2. Glen Johnson - 4.
    3. Jose Enrique - za jego mega zakręcone wpisy na portalach społecznościowych, które ukazują jego drugą, mroczną naturę świra daję mu 7. Na ocenę również wpływają jego przepiękne, nie wiem, czy zauważyłyście, czekoladowe oczy...Mniam...
    4. Daniel Agger - mrrr...Za jego aparycję bad boya mocne 7.
    5. Luis Suarez - i oto zagwozdka, bo choć uwielbiam brunetów, a jego gra sprawia, że miękną mi kolanka, to jego aparycja przemawia do mnie tylko w połowie, także 5, mocne, bo mocne, ale tylko 5. Wybacz, Luis...
    6. Steven Gerrard - dziesięć, dziesięć, po tysiąckroć 10!!!
    7. Jordan Henderson - hmmm...Ma w sobie coś, nie przeczę, ale to nie jest to, co Dolenka lubi najbardziej. Patrz punkt szósty:))) Dla Jordana tylko i aż 6,5...
    8. Daniel Sturridge - szczerze mówiąc, trochę się boję jego wiecznie chmurnej miny. Tylko 3.
    9. Sebastian Coates - wiecznie niedoceniany Seba, ale na szczęście jest Dolenka, która go troszkę dowartościuje. Mocne 8 dla jego wyglądu, takiej trochę nieporadności:)
    10. Steward Downing - nie, nie, nie...To nie to, nawet jak dobrze gra. Zaledwie 2. No, może 2,5...
    11. Lucas Leiva - wieczny chłopczyk z wyglądu, przecież on wcale nie wygląda na swoje lata. Ale uroda wiecznego dzieciaka troszkę na mnie działa, więc daję 7.
    12. Jamie Carragher - raczej nie przemawia do mnie, nawet jako mój tatuś, bo mój prawdziwy jest spoko, także nie chciałabym go zmieniać. Ale wygląd Carry daje spokój, poczucie bezpieczeństwa, coś tak jak widok Giggsa w Manchesterze. Mocne 6.
    13. Joe Allen - nie zachwycam się, bo nie ma czym, prawdę mówiąc. 3,5.
    14. Pepe Reina - totalny świr, ale za wygląd jedynie 4.
    15. Fabio Borini - ma coś w sobie, także daję 7. Zobaczymy, co będzie dalej:)
    16. Suso - ciachowa przyszłość Liverpoolu!!! Te oczy, ta opadająca na czoło grzywka, którą odgarnia takim sexi ruchem...Za młody wiek odejmuję mu punkt, ale ma ode mnie mocne 9.
    17. Raheem Sterling - ile razy go widzę, zdaje mi się, że go połamią na tym boisku. Chociaż ostatnio trochę przypakował, to jego aparycja nie porywa. Tylko 4.
    18. Jonjo Shelvey - następny łysy facet obok Reiny, ale jakoś bardziej mi przypadł do gustu. 6/10.
    19. Martin Kelly - przyznaję, nieraz śliniłam ekran, kiedy widziałam Martina na boisku. Jeszcze bardziej, kiedy kamera zaglądała do szatni...Szkoda tylko, że to było tak dawno i marne są szanse, że uda się to jeszcze w tym sezonie. Ale jak dla mnie jest piękny. 9,5. Dziesiątka jest jedna, jedyna i niepowtarzalna:)
    20. Martin Skrtel - Słowak stanowi moje ucieleśnienie marzeń o złym, krnąbrnym facecie, takim klasycznym bad boyu. Aparycja 6.
    21. Jon Flanagan - zachwycanie się nim przypomina zachwycanie się dzieckiem w pokoju dziecinnym, więc może ograniczę się do skromnego 3. Nie jestem pedofilem:)
    22. Peter Gulacsi - jest niesamowicie podobny do mojego znajomego. I ma coś w sobie, taki chłopięcy urok, co daje mu pewien potencjał. Mocne 5.
    23. Andre Wisdom - jakoś nigdy nie zastanawiałam się nad jego wyglądem. On po prostu jest, miga mi tam gdzieś w obronie, choć ostatnio rzadko. Daję 2.
    24. Jacky Robinson - lubię go, i trzymam za niego kciuki. Za wygląd 6,5.
    25. Philipe Coutinho - iskierka, cherubinek z kręconymi włoskami, moje kochane dziecko brazylijskiej piłki. Mocne 8.
    26. Oussama Assaidi - to jest dopiero facet! Te ciemne oczy...Za sam wzrok daję 8,5.
    Ufff. Doszłam do szczęśliwego końca. Gratuluję świetnego pomysłu, ten przegląd zrobił mi humor na resztę dnia. I aż zrobiło mi się tęskno za chłopakami. Idę na google graffica poszukać dalszego pocieszenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż za wyczerpujący komentarz :)!
      Odnosząc się do twoich ocen, Enrique kojarzy mi się silnie z pewnym niszowym środowiskiem cechującym się odmiennością seksualną, i właśnie przez to w ogóle mnie nie pociąga. Suso, tylko o rok starszy ode mnie- wiele dałabym za to, żeby móc uczyć się z nim w jednej szkole :)... Joe to taki chłopczyk, kojarzy mi się z chłopcami grającymi amantów z high school w amerykańskich filmach dla nastolatek. Borini- moja ocena zaskoczyła nawet mnie samą. Ale chłopak ma prześliczny uśmiech, bajeczne oczy i cudne zdjęcia z Gerrardem na lodówce turystycznej, musiałam dać mu 10:D. A Hendo wydaje mi się facetem idealnym, może aż za bardzo... Taki wymuskany laluś, wątpię, czy chciałabym wyjść z nim do kina, ale popatrzeć zawsze przyjemnie. Gerrard jest ucieleśnieniem moich marzeń, ale w przypadku ekstremalnym mógłby być moim ojcem...

      Usuń
    2. Hahaha, naprawdę? Enrique i niszowe środowiska cechujące się odmiennością seksualną? Rozwaliłaś mnie tym stwierdzeniem:)))

      Usuń
  5. Widać, że każdy ma inny gust - np. Ty dałaś Fabio 10, a Brokenheart45 dała 0 (jak to możliwe???? :D). A ogólnie moje oceny byłyby jeszcze inne niż Wasze. Swoją drogą fajna zabawa :D Miałybyście coś przeciwko gdybym, zainspirowana Wami, zorganizowała grupowe ocenianie zawodników Realu Madryt na ciachach? :) Wiadomo, nie Wy wymyśliłyście ocenianie, ale bez Was bym na to nie wpadła, więc pytam! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że nie, cieszymy się, że zainspirowałyśmy cię do wzięcia udziału w ulubionej zabawie Ciasteczkowych Potworów- ocenianiu ciasteczek:D.

      Usuń
  6. Podium: Stevie, Danny, Skrtel; "pechowe" 4: (w PL to dopiero 5 jest pechowe) Leiva; przy czym różnica punktowa między pierwszym i drugim miejscem byłaby proporcjonalna do tej miedzy MANU i City w tym sezonie ;)
    W końcu od niego zaczęła się moja miłość do LFC; choć jak zastosowałam się do zasady drugiej, to musiałam się poważnie zastanowić czy przed laty zakochałam się w nim czy w tych golach z 40 jardów, po zakończonej analizie, drugie i trzecie miejsce trochę się do pierwszego zbliżyły, ale tylko trochę ;)

    Poważnie Borini? Ja chyba nie potrafię aż tak oderwać ich od piłki xD ale co do Jonjo zgadzam się w 100%

    redmadridista ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zapomniałabym, to zdjęcie po lewej, powinien Liverpool oficjalnie sprzedawać jako przy najmniej plakat, kłopoty finansowe minęłyby bezpowrotnie ;)

      Usuń